Właśnie przyszła z drukarni. Jest. Gotowa. Zajęło mi 11 lat.
Serio. Od pierwszego pomysłu, poprzez pisanie bloga, przez znalezienie drukarni i skład, po wydruk. 11 lat.
Książka jest o medycynie zachodniej, tej "normalnej". To, co w blogu. To książka z bloga. Znajomi pytali: "A nie wydasz z tego książki? Łatwiej będzie czytać". Pewnie, że wydam. Odcinki bloga zostały uporządkowane, ułożone tematycznie, zaopatrzone w spis treści, dużo wygodniej czytać w tej formie. Jeśli lubisz ten blog - książka będzie Ci się podobać. To jest część pierwsza- bo materiału na blogu jest na ponad 600 stron. Kolejna część jest w przygotowaniu do druku.
Można już zamawiać. Zapraszam. Szczegóły sprzedażowe
tutaj, lub napisz mail.
Jeśli ktoś z Czytelników ma pytanie do lekarza, to osobom, które kupiły książkę, odpowiadam w pierwszej kolejności. Warto kupić. Zresztą tak po prostu warto kupić. Rozchodzą się jak świeże bułeczki. Jestem nieśmiała, i przyznam, że miło zaskoczona tak ciepłym przyjęciem przez Czytelników. Nim zrobiłam stronę i oficjalnie się ogłosiłam już rozeszło się ponad 20 sztuk. Wow.